Strony

28 sty 2018

Podsumowanie roku 2017

Cześć! Nareszcie zebrałam się do napisania podsumowania tamtego roku :) Z chęcią zapoznam się również z Waszymi podsumowaniami, więc proszę o linki w komentarzach.
W 2017 roku przeczytałam około 61 książek, bardzo możliwe, że było ich więcej, ale niestety w ostatnich miesiącach roku nie miałam czasu i chęci na czytanie, więc notowanie tego co udało mi się przeczytać szło opornie. 
Przejdźmy do tego, co dokładnie udało mi się przeczytać :)

  1. "Biblioteka dusz" Ransom Riggs 
  2. "To, co nas dzieli" Anna McPartlin (recenzja)
  3. "Chłopak, który chciał zacząć od nowa" Kirsty Moseley (recenzja)
  4. "Lato koloru wiśni" Carina Bartsch (recenzja)
  5. "Zima koloru turkusu" Carina Bartsch
  6. "Arsen" Mia Asher 
  7. "Zdobyć Rosie. Początek gry" Kirsty Moseley (recenzja)
  8. "Zdobyć Rosie. Czas próby" Kirsty Moseley (recenzja)
  9. "Simon oraz inni homo sapiens" Becky Albertalli
  10. "Real" Katy Evans
  11. "Kasacja" Remigiusz Mróz 
  12. "Zaginięcie" Remigiusz Mróz
  13. "Prokurator" Paulina Świst
  14. "Na krawędzi wszystkiego" Jeff Giles 
  15. "#niewidzialna" Sharon Huss Roat (recenzja)
  16. "Ludzie bezdomni" Stefan Żeromski 
  17. "Zachód słońca w Central Parku" Sarah Morgan (recenzja)
  18. "Consolation" Corinne Michaels (recenzja)
  19. "Siedem minut po północy" Patrick Ness
  20. "Debiutant" SJ Hooks (recenzja)
  21. "Dziewczyna z Brooklynu" Guillaume Musso
  22. "Indeks szczęścia Juniper Lemon" Julie Israel (recenzja)
  23. "Baśnie osobliwe" Ransom Riggs
  24. "Rozjemca" Brandon Snderson
  25. "Wzgórze Niezapominajek" Anna Bichalska (recenzja)
  26. "Illuminae" Jay Kristoff, Amie Kaufman
  27. "Chłopak, który o mnie walczył" Kirsty Moseley (recenzja)
  28. "Światło, które utraciliśmy" Jill Santopolo (recenzja)
  29. "Lokatorka" JP Dalaney
  30. "Pamiętnik" Nicholas Sparks
  31. "Listonosz" Charles Bukowski
  32. "Mleko i miód" Rupi Kaur
  33. "Ostatnie życzenie" Andrzej Sapkowski 
  34. "Nic do stracenia. Wreszcie wolni" Kirsty Moseley (recenzja)
  35. "Czerwień rubinu" Kerstin Gier
  36. "13 powodów" Jay  Asher
  37. "Nic do stracenia. Początek" Kirsty Moseley (recenzja)
  38. "Lato Eden" Liz Flanagan
  39. "Eccedentesiast" Łukasz Skotniczny (recenzja)
  40. "Księżna Margaret" Danielle Dutton (recenzja)
  41. "Althea i  Oliver" Cristina Moracho
  42. "Córeczka" Anna Snoekstra (recenzja
  43. "Ugly love" Colleen Hoover
  44. "Fantastyczny Pan Lis" Roald Dahl
  45. "Miasto cieni" Ransom Riggs 
  46. "Biuro Podróży Samotnych Serc. Kierunek: Indie" Katy Colins (recenzja)
  47. "Kamizelka" Bolesław Prus
  48. "Osobliwy Dom Pani Peregrine" Ransom Riggs
  49. "Całkiem obcy człowiek" Rebecca Stead 
  50. "Ostatnia spowiedź. Tom 1" Nina Reichter
  51. "Ogień i woda" Victoria Scott (recenzja)
  52. "Maybe Someday" Colleen Hoover
  53. "Playlist for the Dead. Posłuchaj a zrozumiesz" Michelle Falkoff (recenzja)
  54. "Kamień i sól" Victoria Scott (recenzja)
  55. "Konrad Wallenrod" Adam Mickiewicz
  56. "Miasteczko Darkmord: Shane Hegarty
  57. "Zaklęta w białą sarnę" Anna Elsa
  58. "Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han
  59. "Milion cudownych listów" Jodi Ann Bickley 
  60. "Promyczek" Kim Holden 
  61. "Mały Książę" Antoine de Saint-Exupery 
Uff, wszystko spisałam! :) 
Jeśli chodzi o wyzwania na rok 2017, to niestety wykonałam tylko 16 zadań z 26, a Gra w kolory po kilku miesiącach odeszła w niepamięć. 

W tamtym roku dodałam 47 postów, co nie całkiem mnie zadowala. Przyznam się po cichu, że jestem sobą zawiedziona. Jednak mogę obiecać, że w tym roku postaram się dużo bardziej.
Co tu więcej pisać, hm? Mam nadzieję, że 2018 będzie troszkę lepszy, choć biorąc pod uwagę mój wolny czas w 2017 roku to i tak było dobrze :) 
Zaczytanych chwil kochani!

9 sty 2018

Zostać Panią Parrish

Cześć! Ostatnio nie mam czasu dla Was pisać, mam przez to dość nieciekawy humor. Na szczęście już niedługo będę miała ferie i zaplanowane posty pojawią się na blogu :)
Dzisiaj zapraszam Was na krótką recenzję książki Zostać Panią Parrish.
Amber Petterson uważa, że jest stworzona do życia w luksusie. Ma wybujałe ambicje, zero skrupułów i spore zdolności aktorskie. Daphne Parrish ma wszystko, o czym marzy Amber. Bogatego i przystojnego męża, luksusowy dom i udane dzieci. Prowadzi idealne, pozbawione trosk życie. Amber obmyśla plan, jak zająć jej miejsce. Bez skrupułów, krok po kroku wdziera się w życie Parrishów, umiejętnie manipulując wszystkimi członkami rodziny. Prowadzi cyniczną grę, ale musi się spieszyć, bo na jaw mogą wyjść jej sekrety z przeszłości. Nie wie, że sama jest tylko pionkiem i to nie ona rozdaje karty.

Po pierwsze chciałabym poruszyć temat reklamy książki. Napisane jest, że to thriller, choć ja osobiście sądzę, że tej powieści naprawdę do tego daleko. Jest to raczej powieść psychologiczna, w której są ukazane aspekty kryminalne. Myślę, że większość osób, które czytały tę powieść zgodzą się ze mną.

Historię poznajemy z perspektywy dwóch bohaterek. Nie mogę zdradzić Wam fabuły, ale chciałabym napisać, że podczas dalszego czytania coraz lepiej rozumiemy postacie i ich zachowania.
Choć przyznam się szczerze, że żadna z bohaterek nie przypadła mi do gustu. Niestety dość często mocno mnie irytowały, nie zdobyły mojej sympatii, tak jak bohaterowie w większości książek.
Jednak dzięki głównym postaciom powieści i dzięki tej historii mogłam zrozumieć kilka ważnych faktów. W pamięci szczególnie pozostał mi obraz tego do czego jest w stanie posunąć się człowiek, aby spełnić swoje nierzeczywiste cele. Uświadomiłam sobie, że w prawdziwym życiu również mogą żyć takie osoby.

Książka ukazuje jak pieniądze mogą zawładnąć człowiekiem i co taka osoba potrafi zrobić, by je posiadać. Jednak nadal nie zwiększa to mojej oceny, Jest to dla mnie książka do pochłonięcia w jeden wieczór i zapomnienia.

Nie podobało mi się przesycenie historii nierealnymi i niezrozumiałymi zdarzeniami. Dlaczego autorka nie usunęła tego problemu i nie dodała do książki więcej wątków kryminalnych? Byłoby o niebo lepiej :)
Fakt, książkę czyta się naprawdę szybko i jest to dość pochłaniająca historia, ale czy to wystarczy, aby zachęcić Was do jej przeczytania?
Fabuła jest prosta, częściowo lekko nużąca, ale nie zmienia to faktu, że powieść wciąga. Czytelnik jest ciekawy co będzie z Amber.
Jednak pomimo poprawności nadal brakuje mi czegoś w tej książce. Niestety mam co do niej mieszane uczucia, ale może Wam się spodoba.
W związku z tym nie odradzam, ale i nie polecam Zostać Panią Parrish. Jeśli macie ochotę to śmiało próbujcie twórczości Liv Constantine. Dla mnie jest to zbyt nijaka powieść.

Tytuł: Zostać Panią Parrish
Autor: Liv Constantine
Tłumacz: Maria Brzezicka 
Ilość stron: 384
Gatunek: thriller, kryminał
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Moja ocena: 4/10

Zaczytanych chwil!