Recenzja Pokochaj mnie mamo

A dzisiaj trochę o książce Cassie Harte pt. Pokochaj mnie mamo.

O czym jest książka? 
Książka opowiada o Cassie,która przez całe dzieciństwo nigdy nie czuła się bezpieczna, nikt się o nią nie troszczył, nie zajmował się nią. Kiedy szukała wsparcia u mamy, nie dostała jej ani razu. Przez bezbronność i ciągłe poczucie winy Cessie została wykorzystana przez bliskiego jej człowieka,który zaczął molestować ją seksualnie. Bohaterka w dorosłym życiu przez długi czas nie potrafiła uporać się z przeszłością. Jednak dzięki ogromnej sile charakteru przezwyciężyła traumę i rozpoczęła normalne życie.

 Wrażenia w trakcie czytania i po skończeniu książki
W sumie to nawet nie wiem jak zacząć,bo ta książka wywołała u mnie lekki szok,naprawdę.
W pełni można było odczuć smutek i bezsilność,która towarzyszyła Cessie. Byłam przerażona,kiedy autorka opisywała zachowanie matki i jej "wujka". Lektura powodowała,że często w moich oczach pojawiały się łzy. Zakończenie jednak było do przewidzenia,ale w tej książce to w sumie bardzo dobrze. Mimo tego,że książka była o smutnej i przerażającej tematyce to podobała mi się. I jeśli jesteś osobą,która lubi książki,które poruszają tematy życiowych problemów, to jest to książka dla Ciebie.

Styl,wydruk i rozdziały
Autorka pisze bardzo przyjemnym stylem bardzo przyjemnym,jak na książkę o takim poważnym temacie,płynnie oddaje emocje które jej towarzyszyły.
Wydruk tekstu jest bardzo prosty i przez to bardzo szybko się czyta. Nie zauważyłam również żadnych błędów.
A jeśli chodzi o rozdziały to niektóre są stanowczo za długie,al mimo to książkę oceniam pozytywnie.

Tytuł: Pokochaj mnie mamo

Autor: Cassie Harte

Wydawnictwo: Hachtte Polska

Ilość stron: 208

Ocena: 7/10

Cytaty: 
''Żal to okropne uczucie. Zżera od środka, aż w końcu doprowadza człowieka do ruiny.''
''Jednak to nie ból fizyczny był dla mnie najgorszy, ale zbolała dusza.''
''Czasami płacz bardzo pomaga.''