Consolation- przedpremierowo

8 paź 2017

Cześć! Dziś przychodzę do Was z przedpremierową recenzją książki Corinne Michaels, a mianowicie Consolation. Tak naprawdę już na początku ostrzegam, że wpis będzie dość chaotyczny, bo nadal dokładnie nie wiem jak ocenić tę książkę. Jednakże nie chcę zwlekać z recenzją, ponieważ za jakiś czas zapomnę o wielu szczegółach książki.
Liam nie miał być moim szczęśliwym zakończeniem. Nawet nie byłam nim zainteresowana. Był najlepszym przyjacielem mojego męża- zakazanym owocem. Tyle że mój mąż nie żyje, a ja czuję się samotna. Tęsknię za nim i ląduje w ramionach Liama. Jedna wspólna noc zmienia wszystko. Teraz muszę zdecydować, czy naprawdę go kocham, czy jest dla mnie tylko nagrodą pocieszenia. 

Już odkąd poznałam opis książki wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Choć powieści z wątkiem miłosnym jest tysiące, to nadal bardzo je lubię i myślę, że jeszcze przez długi czas będę je czytała. 

Może na początku napiszę trochę o całości- zarówno wykonaniu jak i fabule. 
Od razu mogę stwierdzić, że książka jest pełna zwrotów akcji, miłości i wzruszenń. Oczywiście bardzo mi się to podoba.

W powieści możemy odczuwać emocje razem z bohaterami. Już od pierwszej strony można uronić łzy. To cudowne móc odczuwać uczucia przy każdej czytanej stronie. Jest to książka z tych, w których czytelnik ma wrażenie uczestniczenia w historii.
Wydarzenia przedstawione w książce obrazują nam prawdziwe życie kobiet, które są związane z żołnierzami. Związek takich par opiera się na rozstaniach, czekaniu i nadziei, Kobiety mają świadomość tego, że w pewnym momencie mogą zostać same, a ich serce zostanie złamane. Nie oczekują od swoich mężczyzn obietnic o powrocie.

Historia, którą napisała C. Michaels uświadamia nas również, że śmierci nie da się uniknąć. Autorka pokazuje nam, że musimy żyć dalej. Po jakimś czasie powinniśmy ponownie ułożyć sobie życie, mamy prawo do ponownego zakochania się i przeżycia radosnych chwil.

Również pod względem wykonania pisarka mnie nie zawiodła. Choć zauważyłam kilka niedociągnięć i przesłodzonych momentów, to i tak całość mi się spodobała.
C. Michaels wprowadziła również nowe wątki i pokazała nam prawdziwe uczucia.
Oczywiście muszę wspomnieć także o zakończeniu, bo jest bardzo, ale to bardzo zaskakujące i nigdy nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Pozostaje mi tylko czekać do grudnia na następną część, niestety.

Na koniec chciałabym napisać kilka zdań o bohaterach.
Uważam, że zostali wykreowani realistycznie i są ukazani jako silne psychicznie osoby, co moim zdaniem jest na plus.

Natalie polubiłam od pierwszych stron. Na początku była osobą, która nie ma pojęcia jak poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby, jednak później widzimy, że jest również kobietą z mocnym i zadziornym charakterem.

Liam natomiast jest opiekuńczym, pomocnym i szczerym człowiekiem. Wpiera Natalie i pomaga jej z wychowaniem małej córeczki.
Choć muszę przyznać, że czasami był przedstawiony w przesłodzony sposób i troszeczkę mnie to drażniło.
Podsumowując, Consolation to powieść, którą powinna przeczytać każda kobieta. Jest to książka przepełniona uczuciami, intensywna i uzależniająca. Ważne jest również to, że pokazuje prawdziwe życie i porusza naprawdę trudny i rzadko poruszany wątek.
I choć ma kilka małych wad to zaręczam Wam, że pochłoniecie ją w jeden wieczór, naprawdę!

Tytuł: Consolation. Tom 1
Autor: Corinne Michaels
Tłumacz: Kinga Markiewicz
Ilość stron: 343
Gatunek: romans, literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Moja ocena: 8/10
Premiera: 11.10.2017 r
Zaczytanych chwil!

13 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa recenzja. Az chce się przeczytać ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjj bardzo chciałabym przeczytać. Zachęcająca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jest świetna i doskonale to oddałaś w recenzji! <3
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda ta książka jest świetna!
      Dziękuję <3

      Usuń
  4. Recenzja jest po prostu niesamowita 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie takie powieści najbardziej lubię, o miłości, przepełnione emocjami - super! :)
    Pozdrawiam :)
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również tak mam :) Jeśli jeszcze nie przeczytałaś tej powieści to bardzo zachęcam <3

      Usuń
  6. Bardzo mnie ciekawi ta książka, wydaje się być jedną z tych, które uwielbiam :D Muszę ją kiedyś przeczytać ^^
    Świetne zdjęcia i recenzja ;)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  7. Chcę przeczytać tę książkę, ale dopiero, kiedy minie na nią trwający teraz bum czytelniczy.:) Bardzo ciekawa recenzja.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zauważyłam tego czytelniczego "bum"! Wprawdzie to dość popularna książka, ale nie tak bardzo jak się wydaje :) W każdym razie polecam! ^^

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz! To dla mnie naprawdę przeogromna motywacja.
Tak, to właśnie dzięki Tobie nadal tu jestem i chcę tworzyć jeszcze więcej.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia