Jeśli post się Wam spodoba, to oczywiście zrobię następną część, bo tego jest naprawdę dużo!
1.Sen
Nigdy nie śpimy jak normalny człowiek. Prawie zawsze cierpimy na bezsenność. To zjawisko towarzyszy nam naprawdę często, głównie z tych trzech powodów:
- Czytamy świetną książkę, od której nie potrafimy się oderwać i chociaż już świta, a oczy nam łzawią to i tak za wszelką cenę musimy poznać zakończenie tej historii.
- Przeczytaliśmy fenomenalną książkę i nie możemy przestać o niej myśleć. Całą noc zastanawiamy się czy przeczytać powieść jeszcze raz lub szukamy na internecie eliksiru, który wymaże ją nam z pamięci i da spokojnie spać.
- Skończyliśmy pierwszy tom cudownej serii i nie mamy kolejnej części. A może by tak obrabować empik w nocy i czytać dalej?
2.Zakupy
Nasze zakupy ograniczają się do kupienia jedzenia i kilku pudełek herbaty na zapas. Resztę wydajemy na książki. Kupujemy je nałogowo i hurtowo. Nawet kiedy nasz portfel płacze, my i tak wolimy wydać pieniądze na książkę niż na naprawdę potrzebną rzecz.
A nasze wymówki wyglądają tak:
- "Bo była promocja, ale powstrzymałam się i kupiłam tylko 10 książek. Jesteś ze mnie dumny?"
- "Żal było nie wziąć tej książki, leżała taka samotna i smutna."
- "Ta książka jest naprawdę trudno dostępna, a ja wynalazłam ją za niecałe 10 złotych! Musiałam ją wziąć!"
3.Spędzanie czasu w internecie
Potrafimy godzinami siedzieć przy laptopie i przeglądać internet. Ale co takiego ważnego tam robimy? A no to:
- Szukamy książek- nawet jeśli nie mamy pieniędzy musimy szukać okazji i ciekawych nowości.
- Recenzujemy książki- jeśli dołączyliśmy do blogosfery, to spędzamy na tej czynności naprawdę dużo czasu.
- Czytamy o książkach- potrafimy godzinami przeglądać blogi, na których znajdujemy ciekawe recenzje, tagi, wyzwania, zdobycze i wiele, wiele innych.
4.Rodzina, przyjaciele, znajomi, wrogowie.
Mamy cztery typy znajomych, a konkretnie:
- Rodzina- czyli osoba, z którą dzielisz się książkami, rozmawiasz z nią o książkach nawet cały dzień i oczywiście jest osobą z którą wspólnie hejtujecie książki i czytające osoby, których nie lubicie. Posiadacie naprawdę dużo tych samych ulubionych książek, a zamiast normalnego prezentu urodzinowego dostajecie od siebie książki i zakładki. Po jakimś czasie taka osoba nie jest już tylko Twoim przyjacielem, to już rodzina. Taki przyjaciel to skarb! (To o Tobie Filip)
- Przyjaciel- osoba, z którą wymieniasz się książkami i o nich rozmawiasz. Czasami jako prezenty wręczacie sobie książki. Jednakże, nie toczycie ze sobą zaciętych kłótni i rozmów o znienawidzonych osobach i książkach i to już wyklucza Was do zostania rodziną.
- Znajomy- to osoba, której kiedyś pożyczyłeś książkę, a ten osobnik oddał Ci ją zniszczoną i nie przyznał się do tego! To już jest niestety znajomy, bo nie jest szczery i nie możesz mu zaufać.
- Wróg- czyli osoba, która nie lubi Twojej ulubionej powieści i czyta całkiem co innego niż Ty. Taka osoba nie oddała Ci również Twojej książki o którą dopominasz się już ponad rok i udaje, że nie wie o co chodzi.
A tak traktujesz dwie pierwsze z wymienionych osób, kiedy je zobaczysz:
5.Wygląd pokoju.
Pokój normalnej osoby wygląda zazwyczaj tak:
A nasze pokoje prezentują się tak:
Oczywiście książki leżą jeszcze w kuchni, salonie, na korytarzu i w łazience. A jakby inaczej, hm?
Co myślicie o takich postach? W komentarzu napiszcie co o tym sądzicie, a ja z chęcią napiszę dla Was drugą część tego postu :)
Niektóre fakty są bardzo prawdziwe, prawda?
Tymczasem życzę Wam:
Zaczytanych chwil kochani!
Twój post jest świetny! I taki prawdziwy!
OdpowiedzUsuńMoim wrogiem jest pewna osoba, której pożyczyłam książkę i wróciła w opłakanym stanie. To była moja ulubiona powieść. Nawet "przepraszam" nie usłyszałam. I nawet się nie spodobało! Ból i rozpacz.
Wszystkie te sytuacje opisywały mnie! Dosłownie!
Ostatnio była taka sytuacja:
Moja mama: Kupiłaś cukier?
Ja: Zapomniałam.
Mama: A ile książek kupiłaś?
Ja: Tylko siedem!
Mama: Można było się tego spodziewać.
Mama mnie rozumie!
Czekam na kolejne takie posty :D ;)
Cieszę się, że post się podoba! To naprawdę dobra motywacja do dalszego pisania :)
UsuńA właśnie, kupiłaś w końcu ten cukier czy nie słodzisz już herbaty? :P
I jejku, masz idealny przykład wroga! Ale nie martw się, ja też mam takiego osobnika :P
U mnie do całej listy należy jeszcze dopisać seriale, szczególnie jeśli chodzi o sprawy związane ze snem. Już kilka razy zdarzyło mi się nie pójść spać, bo serial tak wciągnął, że musiałam obejrzeć jak najwięcej. To już chyba nie jest normalne, prawda :D ? Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńMiałam dopisać i seriale, ale nie każdy książkoholik je ogląda i nie wszystkie seriale mają powiązanie z książką.
UsuńOj nie! To już nałóg! :P
Dobry post z poczuciem humoru-idealne. Też kocham książki, jednak jestem bardziej filmo- i serialoholikiem. Też przeżywam wszystkie historie i nie mogę spać po nocach ahh..
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na bloga, każdy komentarz jest dla mnie bardzo waży <3
http://blue-light-blog.blogspot.com
A jakie seriale polecasz? Bo czasami lubię sobie coś obejrzeć :)
UsuńCieszę się, że post się spodobał ^^
Fajny post 😊 Zmieniłabym tylko wroga i nazwała nią osobę, która (o zgrozo!) nie czyta W OGÓLE!! 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
http://cojaczytuje.blogspot.com
Osoba, która nie czyta to nie wróg, bo nic nam nie szkodzi. Nieczytające osoby, to po prostu zwyczajni, szarzy ludzie, nie to co mole książkowe- szalone z nas osoby :P
UsuńMoja matka nigdy nie rozumie, jak mogę kupować książki, skro je przeczytam i już "nigdy" do nich nie wrócę. Nie potrafiłabym traktować jak wroga osoby, która tylko nie lubi mojej ulubionej powieści. Gusta są różne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Post jest lekko żartobliwy, pisałam o tym na początku wpisu :P
UsuńMoja mama też tak mówiła dopóki nie zaczęła czytać książek z mojej biblioteczki :P
Świetny post :D Sama utożsamiam się ze wszystkim, co opisałaś. Dodałabym jeszcze ciągły brak czasu i spóźnianie się, bo zasiedziało się w księgarni lub w bibliotece :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Little Nerd
http://littlenerdwithglasses.blogspot.com/
O czasie będzie w następnej części :)
UsuńCieszę się, że się spodobało ^^
Czytałam trochę z przymrużeniem oka, choć muszę przyznać, że ostatnimi czasy zaczęło mi się wydawać, że mam prawdziwą obsesję na punkcie książek :)
OdpowiedzUsuńTakie to prawdziwe. Tylko u mnie w rodzince trochę inaczej, bo tylko ja w domu czytam. :')
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Świetny post i jaki prawdziwy :P Ja się wciąż zastanawiam, kiedy Mąż mnie wymelduje z domu za ilość książek... :P
OdpowiedzUsuńOby nigdy! Jedyne co powinien zrobić w tej sytuacji to składać Ci nowe regały :)
UsuńCudowny post! Zgadzam się z nim i w ogóle, ale wpadłam dodać jedynie pytanie, skąd pochodzi 1 gif.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię filmy o zakupoholiczkach, także jeśli wiesz to czekam niesamowicie na odpowiedź <3
Pozdrowionka!
Prawdopodobnie jest to gif z "Gossip girl" czyli po prostu z serialu "Plotkara" :) Ale nie jestem w 100% pewna.
Usuńwczoraj poszłam na zakupy, szukałam sukienki na wesele. wróciłam do domu z 3 książkami z biblioteki :D coś w tym jest! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA sukienkę kupiłaś? :P I jakie książki zgarnęłaś? ^^
UsuńU mnie najbardziej sprawdza się szukanie książek xD Nie mam pieniędzy, ale co tam. Ważne że przynajmniej pooglądam ;p Jak na razie żadnych książek nie kupuje, niestety są ważniejsze wydatki. Dorosłe życie jest takie złe ;p
OdpowiedzUsuńhttp://swiatrico.blogspot.com/2017/03/kolor-magii-terry-pratchett.html
Ja też często szukam książek, a nie mogę ich kupić :P Ale wtedy robię post i czytelnicy kupują :D
UsuńMy filmoholicy tez nie dosypiamy 😉❗ mniej kupujemy ale wzrok meczymy tak samo.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze Was rozumiem, bo i ja czasami nie śpię pół nocy na rzecz filmu :P
UsuńAhaha, świetny post! Sama prawda!
OdpowiedzUsuńJa od kiedy dołączyłam do blogosfery i pilniej śledzę premiery książek, zaczęłam hurtowo zamawiać w przedsprzedażach. Mój portfel mnie za to nienawidzi!
Pozdrawiam,
Magda z Dwie strony książek
Mój tak samo! I regał też, bo coraz więcej ciężaru dźwiga :P
UsuńO tak z trójką się absolutnie zgadzam! :) Nie tylko blogi, ale portale książkowe, nowości o książkach wydarzenia literackie, wywiady z pisarzami... :D
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :P I później dziwimy się, że brak nam czasu na naukę :P
UsuńŚwietny post ;) Z takimi argumentami nie ma się co kłócić, po prostu strzał w dziesiątkę :D Czekam na drugą edycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zostaję na dłużej ;)
Zapraszam też do mnie na konkurs ;)
Książki bez tajemnic
Cieszę się, że się podoba :) Na konkurs oczywiście wpadnę ^^
UsuńChciałabym mieć taką biblioteczke jak ze zdjęcia xdd
OdpowiedzUsuńLepiej żałować wydanych pieniędzy niż straconych okazji! Nigdy nie wiesz, na co najdzie Cię ochota na czytanie. A może akurat na tę powieść której w ogóle nie znasz i w której tematyce się nie obracasz, a która kupiłaś za 9,99? XD
Pozdrawiam
To Read Or Not To Read
Dokładnie, święte słowa! :D
UsuńOj chyba każdy książkoholik marzy o takiej biblioteczce :)
Świetny posta :) Taki prawdziwy :)
OdpowiedzUsuń