Siedemdziesiąt lat przed tym, jak Harry Potter czyta książkę autorstwa Newta Skamandera pisarz przeżywa niezwykłe przygody w tajemniczym nowojorskim stowarzyszeniu czarownic i czarowników.
Przygotuj kredki, cienkopisy, mazaki i markety- cokolwiek zechcesz i koloruj! W tej kolorowance nie ma żadnych ograniczeń, najważniejsza jest Twoja wyobraźnia.
Kolorowanka przeniesie Cię do świata, w którym magia nie jest obca.
Jest to przepięknie ilustrowana, czarno-biała książka w której możemy odkryć wątki z filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć". W książce znajdziemy sceny, postacie i rekwizyty z filmu. Książka najbardziej spodoba się fanom Harry'ego Potter'a, ale i nie tylko. Wiem z własnego doświadczenia :) W kolorowance najważniejsza jest zabawa,
Jako, że lubię rzeczy takiego typu, to z łatwością rozpoznam ich zalety i wady.
Plusem tej kolorowanki na pewno jest okładka. Wykonana jest z grubego i błyszczącego materiału. Dzięki temu trudno ją pobrudzić lub podrzeć. Na przedniej stronie okładki widnieje ciekawa biało-złota ilustracja, a w środku okładki możemy zobaczyć sceny z filmu.
Minusem kolorowanki jest to, że na po obu stronach kartki są obrazki lub jeden obrazek jest rozdzielony na dwie inne kartki, Jeśli ktoś chciałby wyrwać jeden większy obrazek, albo mniejszy bez zniszczenia drugiego, to życzę mu powodzenia, ponieważ jest to niemożliwe..
Jeszcze jednym minusem, który zauważyłam podczas kolorowania jest przebijanie cienkopisów na drugą stronę. Wprawdzie przebijają tylko ciemne kolory takie jak czerwony, niebieski czy czarny, ale kiedy chcemy pomalować następny obrazek to zostaną na nim niechciane plamy z poprzedniej ilustracji.
Podsumowując, "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" to świetna kolorowanka dla wszystkich, bez wyjątku. Pomimo kilku małych wad warto ją zakupić, chociażby dla samej radości i zabawy. Po to własnie ją stworzono, prawda?
Myślę, że takie drobne minusy tej kolorowanki nie będą nikomu przeszkadzały.
Ja i moja siostra bardzo miło spędzałyśmy czas przy jej kolorowaniu.
Zaczytanych i kolorowych chwil kochani!
Miałam okazję bliżej zapoznać się z owa kolorowanką (recenzja na moim blogu) i muszę przyznać, że zakochałam się w niej :) To świetny sposób na odstresowanie się po ciężkim dniu i masie kolokwiów :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Na pewno zajrzę na Twojego bloga! ^^ I przyznam Ci rację, takie kolorowanki to świetne odstresowanie :)
UsuńFilmu nie oglądałem (JESZCZE!), ale już mam na niego ogromną chrapkę! Co do kolorowanki wygląda interesująco, lecz u mnie z kolorowaniem jest tak; "O jeju muszę kupić tą kolorowankę! Pokoloruję jedną ilustracje i wmawiam sobie, że kiedyś będę jeszcze kolorować, ale jakoś mi to nie wychodzi" :D
OdpowiedzUsuńHubert z bloga http://maasonpl.blogspot.com/
U mnie też tak często jest, na początku "Jaka świetna!Będę kolorować wszystko po kolei!", a miesiąc później zapomniana leży na dolnej półce.
UsuńKolorowankowy zawrót głowy widzę trwa dalej.
OdpowiedzUsuńJednak filmu nie oglądałam, więc pewnie radość z malowania mogła by spaść o przynajmniej połowę.
Rewelacyjnie by było jakby jakiś artysta podjął się stworzenia kolorowanki na podstawie powieści, nie filmu, co nie? Np. do... "Red Rising", albo "Pan lodowego Ogrodu" lub... O! "W krainie kota". Jakie ty byś chciała?
Ja chciałabym "Oddam Ci słońce" albo "Małego Księcia" czy też serii "Szeptem"! <3
UsuńPosiadam (jak tylko zobaczyłam ją w sklepie, nie byłam w stanie odłożyć jej na półkę i nie wyszłam dopóki książeczka nie znalazła się w mojej torebce) i czekam na trochę więcej czasu, żebym mogła ją w końcu pokolorować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.the-books-in-the-rye.blogspot.com (znajdziesz tam mini recenzje fantastyczno-zwierzęcych publikacji) ;)
Mam ją i to naprawdę fajna sprawa, choć stwierdzam, że mnie te kolorowanki bardziej irytują, niż odstresowują xD
OdpowiedzUsuńTak, cienkopisy ciut przebijają, ale i tak książeczka ta ma dość dobry papier, kredki można przyciskać do bólu :D
Ja sobie jedną z nich nawet pomalowałam akrylami. Jednak żeby nie poniszczyć papieru, to skserowałam ja sobie na gruby papier ;D
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Będę musiała kupić😉 Ale najpierw jednak chyba zamówię kolorowankę z "Rywalek"💖💖 Uwielbiam takie rzeczy💖
OdpowiedzUsuńbooksureourworld.blogspot.com