W dużym skrócie o tym jest właśnie ta książka. Nie chcę pisać więcej, ponieważ nie czytałam poprzednich części i chcę uniknąć spoilerów.
Szczerze mówiąc nie zauważyłam, że jest to 4 część dopóki nie zobaczyłam tego na lubimyczytac.pl.
Ale nie przeszkadzało to w czytaniu, tą część można przeczytać bez wcześniejszych, przynajmniej ja tak myślę,
Fabuła powieści jest prosta, poukładana i spokojnie nabiera tempa. Przypomina scenariusz typowo kobiecego serialu, takiego z dużą ilością miłości i wielką przyjaźnią.
Autorka pisze prostym i przyjemnym stylem. Porusza kilka ważnych motywów, jednakże nie są one bardzo szokujące i są przedstawione w jasnych kolorach.
Wydaje mi się, że Matthews jest realistką, ponieważ nie naciąga żadnych faktów i kiedy się czyta, to fabuła ma czysty i wyraźny wydźwięk.
Nie spodobał mi się sposób opisywania bohaterów płci męskiej. Autorka przedstawiła partnerów bohaterek jako idealne osoby. Kochający, przystojny, opiekuńczy i seksowny- tak wygląda każdy bohater męski w tej powieści. Było to trochę monotonne, ale w sumie nie było tragicznie :)
Jednakże na plus oceniam bohaterki żeńskie. Autorka bardzo realistycznie wykreowała postacie kobiet. Za to dostaje dużego plusa!
A co do okładki, to jest naprawdę urocza! Delikatna i skromna. Typowo kobieca książka i typowo kobieca okładka. Naprawdę ładnie prezentuje się na półce!
Podsumowując, książkę polecam w szczególności kobietom, które zauroczone są w miłosnych historiach. Jest to również świetna propozycja na świąteczny prezent dla cioci, mamy czy też babci.
Jest to prosta, lekka i przyjemna powieść, w sam raz na długi zimowy wieczór.
Wiem, krótsza recenzja i trochę nie podobna do wcześniejszych, ale trudno było mi ocenić tę książkę :)
Tytuł: Miłośniczki Czekolady i ślub
Autor: Carole Matthews
Tłumacz: Elżbieta Regulska-Chlebowska
Ilość stron: 265
Gatunek: Literatura obyczajowa i romans
Moja ocena: 6/10
Zaczytanych chwil kochani!
Jak dla "zauroczone są w miłosnych historiach" to może w lutym przeczytam. To taki miesiąc miłości... :D To i pewnie nastrój się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńIdealna książka i idealna pora na jej czytanie ^^
UsuńNie czytam raczej romansów, więc tę książkę chyba sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Ja też prawie nie czytam romansów, ale czasami muszę się zrelaksować przy takiej literaturze i nie zamęczać się ambitnymi powieściami :)
UsuńZa każdym razem kiedy przechodzę obok jednej z tych czekoladowych książek, mam ochotę zabrać ją pod koc do wielkiego słoja ciasteczek/góry słodyczy i nie wychodzić dopóki nie skończę!
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno się za nie zabiorę, ale koniecznie z wielką tabliczką czekolady i słodkościami do przegryzania :)
Pozdrawiam,
www.the-books-in-the-rye.blogspot.com
Jeśli przeczytasz 3 pierwsze tomy, to daj znać! :P Bo ja jak widać powyżej czytałam tylko 4 tom.
Usuń