We wtorki i piątki Stephen Worthington wykłada na uczelni. W weekendy chodzi na obiad do rodziców. Kilka razy ćwiczy na siłowni z młodszym bratem, a wieczorem wraca do domu o rozsądnej godzinie. Zawsze sam. Stephen ma tylko jeden problem, który nazywa się Julia Wilde.
Najbardziej nieposkromiona studentka, jaką spotkał. Nieuprzejma, prowokująca, nieznośnie irytująca. Stephen nie może się doczekać końca semestru, żeby Julia wreszcie zniknęła z oczu.
Zycie jest jednak pełne niespodzianek. Pewnego wieczoru Stephen trafia do mieszkania Julii. Co z tego wyniknie?
Muszę przyznać, że powieść była niedopracowana, ale czytało się ją w ekspresowym tempie.
Książka jest spójna- co jest plusem, lekka i pochłaniająca.
Fabuła jest ciekawa, choć wiadomo już od początku, że powieść nie zostanie niczym wybitnym, to po prostu luźny romans.
Spodobało mi się również pokazanie przez autorkę przemiany nieśmiałej osoby w kogoś odważnego i śmiałego. Wprawdzie to nadal nie jest świetna książka, ale miło, że nie jest to tępy erotyk.
W fabule ukryty jest również wątek tajemnicy. Julia boi się miłości. Dlaczego?
I dokładnie na tym polegała cała fabuła, na poznawaniu siebie nawzajem i ukrywanie tajemnicy.
Autorka złamała także schemat, to kobieta rządzi w tej historii, nie mężczyzna. To Julia ma nad wszystkim władzę, co czasami mnie denerwowało.
Jednak nadal nie jest to wyjątkowa powieść, tylko zwykła, przeciętna.
Wadą książki jest przede wszystkim wulgarność, wprawdzie rzadko występowała, ale jednak jest i strasznie mnie irytowała.
Nie podobała mi się również zbyt szybka akcja. Wolałabym 50 stron więcej i troszkę wolniejszy przebieg zdarzeń, byłoby bardziej realistycznie.
Niestety niedopracowanie fabuły często stawało się po prostu śmieszne i płytkie.
Żałuję również, że powieść jest tylko z perspektywy Stephen'a. Choć przyznam szczerze, że liczę na to, że drugi tom będzie o Julii.
Jeśli chodzi o bohaterów to nie wywołali we mnie większych emocji i byli mi obojętni. Nie są typem postaci, które od razu się uwielbia.
Stephen jest naiwny, lękliwy i lekkomyślny, co czasami doprowadzało mnie do szału, ponieważ bohater podejmował naprawdę głupie decyzje.
Choć przyznam, że można polubić go za nieśmiałość i ostrożność.
Natomiast Julia to osoba ambitna, odważna, pewna siebie i szczera. Nie wstydzi się siebie i jest śmiała. Jednak irytowała mnie to jak bardzo jest beztroska.
Bohaterowie byli ciekawie wykreowani, jednak ich kłócenie na siłę bardzo denerwuje.
Najbardziej rozbawił mnie brak innych bohaterów. Przez całą książkę poza głównymi postaciami poznałam tylko 3 osoby, brata Stephen'a i dwie przyjaciółki Julii. Niestety więcej osób nie jest mi znane, naprawdę.
Na koniec wspomnę o wydaniu, ponieważ jest bardzo ładnie wykonane.
Jest delikatne, ale pokazuje miłość i tajemnicę. A napis z lekkim gradientem dodaje uroku zdjęciu na książce. Graficy naprawdę się postarali! :)
Podsumowując, Debiutant to świetna powieść na odstresowanie się i przeczytanie w jeden wieczór. To lekka książka, która nie przekazuje zbyt wiele i nie jest zobowiązująca.
Chciałabym tylko dodać, żeby nie wymagać od tej historii zbyt dużo, to tylko erotyk, do zrelaksowania się, nic więcej.
Tytuł: Debiutant
Autor: S.J Hooks
Tłumacz: Aga Zano
Ilość stron: 271
Gatunek: romans, erotyk
Wydawnictwo: Harper Collins
Moja ocena: 5/10
Zaczytanych chwil!
Zaczytanych chwil!
Zapraszałaś, więc oto i jestem! :D
OdpowiedzUsuńSzczerze? Z ust mi tę recenzję wyjęłaś (a może raczej z klawiatury? ;)). Chociaż mi wulgarność nie wadziła aż tak, bo w porównaniu z innymi erotykami była to naprawdę śladowa ilość przekleństw. Toż przecież Stephen bał się powiedzieć "kurwa" przez niemalże całą powieść! (w 2 tomie też ma co do tego opory xD)
Jeśli chodzi o narrację to mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość:
Zła: drugi tom jest nadal opisywany z perspektywy Stephena.
Dobra: na końcu książki Hooks dała coś w rodzaju dodatku, w którym to Julia opowiada (w sporym przyspieszeniu) całą historię począwszy od wykładu literatury, którym zaczyna się Debiutant <3
Pozdrawiam ciepło!
Ulka ;*
www.doinnego.blogspot.com
Zdecydowanie z klawiatury! :P
UsuńMyślę, że jakoś przeżyję tą złą wiadomość i drugi tom także przeczytam w ekspresowym tempie ^^
Akurat szukam obecnie coś z gatunku erotyki i powyższa pozycja wydaję mi się być w sam raz dla mnie. Na nic zobowiązującego nie mam obecnie ochoty i wydaję mi się, że mogłabym przymknąć oko na niedociągnięcia jakie posiada fabuła.
OdpowiedzUsuńPolecam, ciekawa i szybko się czyta :)
UsuńOh, Great book and post, Dear ❤
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs ♥ Subscribe to your Blogger
Julia Shkvo
Nie czytałabym. Na odstresowanie mam jednak inne historie, a to po prostu wydaje się dla mnie za mało.
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma inny gust! ^^
UsuńPrzeczytała, bo czekałam na opóźniony pociąg. Naprawdę szybko się czyta. Muszę przyznać, że czytałam gorsze erotyki. Teraz muszę tylko przeczytać drugą część, bo jak już zaczęłam. Pewnie jak wrócę na studia, to pociąg nie raz mi się spóźni i będzie okazja.
OdpowiedzUsuńhttps://zakatek-ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Ja tak samo jak Ty muszę przeczytać drugą część, bo niby to zwykły erotyk, a czyta się go bardzo przyjemnie i szybko :)
UsuńCiekawie się zapowiada. Wcześniej o niej słyszałam, ale nie za wiele. Miła odmiana, że tym razem kobieta rządzi :D może się skuszę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
https://sunreads.blogspot.com/
Polecam jako książkę na odstresowanie się :)
Usuń