Wracam o 17 do domu, uczę się, a kiedy jest 23 stwierdzam, że o takiej porze mało kto przeczyta moje wpisy.
Jednakże mam dla Was bardzo dobrą wiadomość, bo złożyło się, że mam trochę wolnego czasu i napiszę dla Was kilka postów! ^^
A dzisiaj chciałabym Wam pokazać książki, które idealnie pasują do jesiennego nastroju!
1.Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu- Anna McPartlin (recenzja)
Książka doskonała na zimne i deszczowe dni.
Porusza trudne i ważne problemy i akcja toczy się, podczas deszczowych dni, no idealnie!
Jeśli się bardzo chce, to w jeden chłodny dzień da się ją przeczytać.
2.Oddam Ci słońce- Jandy Nelson
Ta powieść to odwrotność książki powyżej. Jest przepełniona emocjami i taka magiczna! (Nie, to nie jest fantastyka!).
Jest pisana z perspektyw dwóch osób i okładkę również ma przepiękną. Czytelnik może wczuć się w dwie historie, które pomimo, że są ze sobą bardzo połączone są całkiem inne.
3.Cień wiatru- Carlos Ruiz Zafon (recenzja)
Książka o książkach, Czy może być coś lepszego? To 500 stron świetnej, tajemniczej przygody.
Każdy książkoholik chciałby wiedzieć wszystko na temat książek, prawda? W tej powieść, jest o tym naprawdę dużo!
Ta lektura to także olbrzymia kopalnia cudownych cytatów.
4.Małe życie- Hanya Yanagihara
Opasłe tomiszcze na deszczowe wieczory.To ambitna książka i naprawdę trzeba nad nią pomyśleć i poświęcić trochę czasu.
To smutna historia, a właśnie takie zazwyczaj są jesienne dni. O tej książce się nie mówi, ją się pochłania, a później długo milczy.
5.Zapach lawendy- Lynne Graham, Amanda Browning, Nina Harrington (recenzja)
Trzy typowo miłosne opowiadania.
Jesień to zimna pora roku, prawda? A ta książka poprzez uczucia i emocje zawarte w historiach rozgrzeje Was lepiej niż herbatka z miodem!
*6. Kolorowanki!
Dodałam dodatkowy punkt, bo kolorowanki są świetne na czas jesieni!
Bolą Cię oczy, nie masz ochoty czytać, a przez szkołę znowu jesteś zestresowany? Sięgnij po antystresowe malowanki, odpoczniesz, a przy tym ponownie poczujesz się jak dziecko.
A jeśli dobrze poszukasz, to na pewno znajdziesz taką, która łączy się z Twoimi zainteresowaniami. Ja już znalazłam- są w niej aparaty, ubrania i książki!
Dziękuję, że przeczytałeś mój wpis!
To dla mnie naprawdę dużo znaczy.
Zaczytanych chwil i dużo, dużo herbatki z miodkiem!
Bardzo pomocny wpis <3
OdpowiedzUsuńTwoja lista mi się przyda na pewno! :)
Zapraszam do mnie:
wysnionyswiatksiazek.blogspot.com/
Czytałam tylko dwie książki z Twojej listy a resztę zapisuję na swoją listę książek do przeczytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nominowałam Cię do LBA, szczegóły znajdziesz tutaj: http://koalajeiczyta.blogspot.com/2016/09/zabawa-w-10-pytan-lba-1.html
UsuńPozdrawiam,
Wikix
Z checia przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis... :) "Małe życie" i "Cień wiatru" mam w planach. "Zapach lawendy" niestety w ogóle nie wpasował się w moje gusta... zniechęciła mnie jakoś wykonania - język... :(
OdpowiedzUsuńNie czytałam, żadnej książki, ale myślę, że wraz z nadchodzącą jesienią, którąś przeczytam. Najbardziej mam ochotę na ,,Małe Życie''. Książka wydaje się taka normalna, a dużo ludzi mówi, że skrywa w sobie wielką tajemnicę itp. Jestem ogromnie ciekawa xd
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Matrix25
http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/
"Oddam ci słońce" bardzo mi się spodobało, a "Cień wiatru" jest dla mnie po prostu mistrzostwem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
Zgadzam się zdecydowanie, co do Cienia wiatru - uwielbiam tę książkę! Od siebie dodałabym Szczygła, cudowna książka, również ambitna. Muszę koniecznie przeczytać Małe życie, kocham takie pozycje. Oddam ci słońce akurat bardziej kojarzy mi się ze słońcem, ze względu na silne emocje i żywe obrazy, które wprost wyskakują z książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com
Czytałam "Cień wiatru" oraz "Oddam ci słońce" i rzeczywiście są to książki, które świetnie nadają się na jesienne dni, chociaż sama czytałam je w trakcie innej pory roku. Za to "Małe życie" ciągle przede mną, więc może warto zabrać się za taką cegiełkę w jakiś deszczowy wieczór ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym jesienią właśnie przeczytać książkę "Gdzieś tam w szczęśliwym miejscu". Bardzo mnie bowiem ciekawi.
OdpowiedzUsuńSwietny wpis. Tej jesieni na pewno skusze sie na ktoras z tych ksiazek. Zapraszam do siebie: http://sleepingwithbookss.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńNie czytałam tych książek, ale może właśnie tej jesieni uda mi się to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Zazwyczaj takie propozycje są całkowicie nie w moim guście, bo wiele osób wybiera coś lekkiego oraz młodzieżowego. Ja w jesienne wieczory uwielbiam czytać coś cięższego, o problemach bądź trudnych tematach. Dlatego też twoje pozycje mi podpasowały, a najbardziej ,,Małe życie''. Mam te książkę na półce od wakacji, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać, bo albo przychodza do mnie egzemplarze recenzenckie, a kiedy ograniczyłam już ich ilość do zera przyszedł do mnie niepowtarzalny Sherlock, który ma pierwszeństwo nad wszystkimi innymi dziełami. ,,.Cień wiatru'' również jest na mojej liście, ale raczej nie prędko się z nim zapoznam. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńW końcu kolejny wpis. Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam, ale mam nadzieję, że w tym roku przeczytam je wszystkie. :)
OdpowiedzUsuń